# DeepL prezentuje agenta

DeepL to przecież jeden z pionerów prac nad sztuczną inteligencją, a na pewno jedna z pierwszych firm, które przygotowały lata temu produkt gotowy do użycia przez zwykłych ludzi. Gdy nikt jeszcze nie słyszał od ChatGPT, pojawiła się strona na której niesamowicie skutecznie można było tłumaczyć teksty między różnymi językami, w tym z języka polskiego na obce lub z obcych na nasz język rodzimy.

Usługa jednak dostała przez lata nieco zadyszki i próbuje gonić swoich młodszych konkurentów. DeepL wprowadza na rynek usługę nazwaną DeepL Agent, który nie służy bezpośrednio do tłumaczeń, a jest agentem-chatem, z którym możesz zaplanować i wykonać różne zadania: bardzo podobnie jak ma to miejsce we wspomnianym wyżej ChatGPT, albo Claude czy Gemini.

Czy warto z tego skrozystać? Za kilka dni dam Wam może znać jeśli się tym narzędziem pobawię, ale na tę chwilę mnie nie przekonuje.

Po pierwsze opis strony wygląda jak reklama czegoś, co już mam od dawna w postaci czatbotów do wyżej wspomnianych firm.

Po drugie, jak mówię DeepL dostało zadyszki: choć kiedyś jakość ich tłumaczeń sprawiała, że szczęka opadała, bo porównywaliśmy je z często koślawymi wynikami z Google Translate, to teraz jednak moim domyślnym tłumaczem został Claude: tłumaczenia do DeepL wyglądają nadal naturalnie, ale z Claude czy ChatGPT jeszcze naturalniej.

I trzecie: DeepL Agent jest płatny z darmowym okresem próbnym, bez tzw. free tier. Więc zanim zaloguję się tam, muszę być pewien, że chce by bezpłatne dni zaczęły płynąć właśnie teraz.

My avatar

I to by bylo na tyle… a może nie? Zobacz inne moje wpisy, a jeśli chcesz się ze mną skontaktować skorzystaj z ikonek na dole strony.


Inne Wpisy

Komentarze